Na początku września tego roku policjanci z Referatu Wywiadowczego Wydziału Sztab Policji Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu w wyniku podjętych działań przechwycili ponad 700 gramów narkotyków. Towar ukryty był w samochodzie, którym poruszali się mężczyźni oraz w mieszkaniu jednego z nich.

Do zatrzymania doszło w godzinach wieczornych na jednym z parkingów niestrzeżonych na poznańskich Jeżycach. Tam czujne oko „tajniaków” wypatrzyło mężczyzn, którzy przyjechali na parking samochodem osobowym. Ich zachowanie zdradzało nerwowość. Dla mundurowych zachowanie mężczyzn zdało się na tyle podejrzane, że postanowili to sprawdzić.

W trakcie rozpytania mężczyźni zaprzeczali, że posiadają przy sobie substancje zabronione, jednak z  każdą chwilą rozmowy robili się co raz bardziej nerwowi. Wywiadowcy nie zawierzyli ich słowom i postanowili dokładnie sprawdzić samochód.

Przypuszczenia policjantów się potwierdziły. W bagażniku samochodu znaleźli sporą ilość substancji krystalicznej, tabletek i suszu roślinnego. Substancje zapakowane były w workach foliowych i schowane w kartonie w plecaku. Ponadto znajdowała się tam mała waga elektroniczna, puste woreczki strunowe oraz spora ilość gotówki.

25-letni poznaniak i jego o 3 lata młodszy kompan zostali zatrzymani. W wyniku przeszukania mieszkań, policjanci znaleźli kolejne narkotyki. Łączna ilość zabezpieczonych substancji to ponad 700 gramów. To m.in. mefedron, tabletki exctasy i marihuana.

Niedoszli dilerzy usłyszeli zarzut posiadania znacznej ilości substancji psychotropowej. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec mężczyzn 3-miesięczny areszt. Grozi im teraz do 10 lat pozbawienia wolności, a  o ich dalszym losie zdecyduje sąd.

sierż. sztab. Łukasz Paterski/MM