
W sobotę koszykarki Lidera Swarzędz stoczyły zaciętą walkę, jednak po raz kolejny musiały uznać wyższość rywalek. Mimo ambitnej postawy, drużyna zakończyła mecz z Wisłą Kraków porażką 59:62, co oznacza już czwarty przegrany mecz z rzędu.
Swarzędzanki walczą do końca na własnym parkiecie
Podczas sobotniego spotkania, które odbyło się w Swarzędzu, koszykarki Lidera pokazały ogromną determinację i zaangażowanie. Trener Tomasz Eichert mógł być dumny z postawy swoich podopiecznych, które przez cały mecz toczyły wyrównaną walkę z trzecią drużyną ligi. Obie ekipy wymieniały się prowadzeniem, a kibice mogli oglądać aż dwanaście zmian w prowadzeniu oraz dziesięć remisów.
Ostatnie sekundy decydują o wyniku meczu
Pomimo świetnej gry i emocjonującego przebiegu, swarzędzanki nie potrafiły postawić kropki nad "i" w kluczowych momentach. W ostatnich minutach meczu to rywalki z Krakowa zdobyły dwa szczęśliwe rzuty, które przesądziły o ich zwycięstwie. Jak zauważył Marcin Madanowski, prezes klubu: – „Znowu w samej końcówce dziewczyny nie potrafią postawić ‘kropki nad i’. Zrobiły to za to rywalki.”
Warto zaznaczyć, że mimo porażki, liderki zespołu zaprezentowały się dobrze na boisku. Najwięcej punktów dla Lidera zdobyła Wojdalska (16), a tuż za nią uplasowały się Urbaniak (9) oraz Rogulska (8). Mimo trudnej sytuacji w tabeli, kibice nadal mogą liczyć na ich walkę i determinację w nadchodzących meczach.
Na podst. Powiat Poznań