Aż 168 kilometrów musieli pokonać uczestnicy pierwszej edycji „Władcy Pierścienia”, biegu który honorowym patronatem objął starosta poznański Jan Grabkowski, i który powiat wsparł finansowo. – Zawodnicy biegli po szlaku pętli rowerowej dookoła Poznania, czyli tak naprawdę wokół powiatu poznańskiego. Start i meta była usytuowana w Murowanej Goślinie – opisuje Izabela Jedynak z Klubu Biegacza Maniac Poznań, który organizował imprezę. Ten morderczy dystans najszybciej pokonali Krzysztof Brączyk z Więcborka oraz Jolanta Witczak z Lusowa.

– Triumfator biegu mężczyzn przebiegł trasę w 18 godzin i 37 minut. To doskonały wynik, ale też nie osiągnął go debiutant. Myślę, że tegoroczny zwycięzca tym wynikiem wysoko zawiesił poprzeczkę zawodnikom, którzy wystartują w następnych edycjach naszej imprezy – twierdzi Izabela Jedynak. – Liczyłem, że przy odpowiednich warunkach mogę przebiec tę trasę w ok. 18 godzin. I to się udało – przyznał na mecie zawodnik z Więcborka.

Dla niego to był najdłuższy bieg w życiu. – Wcześniej maksymalnie pokonywałem dystans stu kilometrów. Do „Władcy Pierścienia” musiałem się więc odpowiednio przygotować. Do takich zawodów nie można przecież podejść z marszu. Tym bardziej, że zależało mi na bardzo dobrym wyniku – dodał Krzysztof Brączyk. On tak jak i pozostali zawodnicy, przez dłuższą część biegu, musieli sobie radzić z bardzo silnym wiatrem.

– I to był problem. Na szczęście w nocy warunki były już zdecydowanie lepsze – dodał triumfator biegu, który na trasę wyruszył w sobotę o godz. 11.00, natomiast na metę wpadł w niedzielę przed 6.00 rano. Za jego plecami finiszowali Dariusz Skrobała z Bolechowa (19 godzin i 14 minut) oraz Marek Dorosz z miejscowości Tulce, reprezentujący Klub Biegacza Maniac Poznań.

Wcześniej na metę wpadły najlepsze sztafety, bo one także rywalizowały na trasie „Władcy Pierścienia”. W tym przypadku najlepsza okazała się 7-osobowa drużyna pod ciekawą nazwą „Zero Zwolnień z WF”, która na przebiegnięcie całego dystansu potrzebowała 14 godzin i 25 minut. Drugie miejsce zajął zespół „Running Bears”, a trzecie – ekipa „Czerwonak Biega”.

Wśród kobiet zdecydowanie najlepsza była Jolanta Witczak z Lusowa, która na pokonanie trasy potrzebowała 23 godziny i 44 minuty. – To był mój pierwszy ultra maraton w tym roku. Przed tym biegiem przebiegłam jednak dziesięć maratonów. W sumie mam ich ponad sto na koncie – mówiła zwyciężczyni, która w ubiegłym roku jako pierwsza kobieta w Wielkopolsce przebiegła słynny Spartathlon.

– Kocham bieganie. A skoro zorganizowano bieg u mnie w powiecie, a nawet gminie, to musiałam w nim wystąpić – dodała Jolanta Witczak, której na trasie towarzyszyła siostra oraz syn. W sumie w pierwszej edycji „Władcy Pierścienia” wystartowało 27 zawodniczek i zawodników oraz 8 sztafet. I większość dobiegła do mety. – Impreza okazała się sukcesem. Następna jej edycja już 6-7 kwietnia 2019 roku. Zapraszamy wszystkich miłośników długodystansowego biegania – zakończyła Izabela Jedynak.

Tekst: Tomasz Sikorski
Zdjęcia: Anna Skalska, Tomasz Sikorski