83-letnia mistrzyni z Swarzędza wraca na podium - brąz w Novi Sadu

W Poznaniu i okolicach głośno o kobiecie, która po ćwierćwieczu przerwy znów staje przy stole i zdobywa medale. Mowa o Mirosławie Butrym, sportsmence z Swarzędza, która mimo ponad 83 lat wciąż rywalizuje na międzynarodowych imprezach weteranów. Jej historia łączy sentyment do dawnych sukcesów z ambicją sięgania po kolejne trofea.
- Powrót na międzynarodowe tory i kolejne medale
- W Jerzykowie klub, który daje jej formę i młodym zawodnikom szansę
- Marzenia, koszty i kolejne plany - złoto w zasięgu wzroku
Powrót na międzynarodowe tory i kolejne medale
Po długiej przerwie od poważnej rywalizacji Mirosława Butrym zaczęła znowu pojawiać się na mistrzowskich turniejach weteranów i notować wyniki, które zaskakują nawet bardziej wytrawnych obserwatorów. W kolejnych startach trafiała na zawodniczki z młodszych roczników, lecz mimo tego przywoziła z zawodów medale, umacniając swój status jako jednej z najdłużej aktywnych polskich tenisistek stołowych.
“Poszło mi nieźle, ponieważ wróciłam do kraju z brązowym medalem”
- Mirosława Butrym
W jej sportowej biografii widnieje tytuł Mistrzyni Polski z 1971 roku, a ostatnie lata przyniosły sukcesy na rangi: medal na mistrzostwach Europy weteranów oraz kolejne wyróżnienie w Novi Sadzie. Z drugiej strony starty w odległe miejsca - jak zaplanowane mistrzostwa świata w Gangneung w Korei Południowej - napotykają na praktyczne bariery finansowe, które zmusiły ją do rezygnacji z jednego z wyjazdów.
W Jerzykowie klub, który daje jej formę i młodym zawodnikom szansę
Treningi i codzienna kondycja to zasługa lokalnego środowiska sportowego. Jerzykowo stało się miejscem, gdzie Butrym utrzymuje formę i gdzie rozwija się tenis stołowy młodszych pokoleń. Klub ma drużynę w czwartej lidze, prowadzi szkolenia i organizuje turnieje zarówno dla zawodników, jak i amatorów. W ubiegłym roku w pobliskich Pobiedziskach Jerzyki zaprosiły do pokazów wielokrotnego mistrza Polski Lucjana Błaszczyka - wydarzenie, w którym uczestniczyła także nasza seniorka.
Marzenia, koszty i kolejne plany - złoto w zasięgu wzroku
Mimo ograniczeń związanych z finansami, zawodniczka nie rezygnuje z planów. Po odwołanym udziale w mistrzostwach w Korei, jej celem stała się Ryga, gdzie ma nadzieję wystartować i powalczyć o najwyższe miejsce na podium. Jak sama mówiła:
“Nie ukrywam, że chciałabym tam wystąpić, bo liczę, że w myśl zasady do trzech razy sztuka, w końcu zdobędę złoto”
- Mirosława Butrym
Dla mieszkańców regionu ta historia to nie tylko sportowa ciekawostka. Pokazuje, że lokalne kluby - jak Jerzykowo - potrafią zapewnić warunki do aktywności w każdym wieku, ale też uwypukla problem realnych kosztów startów zagranicznych. W praktyce oznacza to, że jeśli organizatorzy, sponsorzy lub samorządy chcieliby wesprzeć takie wyjazdy, efektem mogłyby być kolejne reprezentacje i promocja sportu seniorów z powiatu.
na podstawie: Powiat Poznański.
Autor: krystian

