Nowe rondo na Strzeszynie poprawi płynność i komfort przejazdu

2 min czytania
Nowe rondo na Strzeszynie poprawi płynność i komfort przejazdu

Na osiedlu Strzeszyn pojawiło się nowe rondo, które ma rozruszać zastane skrzyżowanie i ułatwić codzienne dojazdy. W Poznaniu inwestycję realizowano przy wsparciu rady osiedla, a sąsiednie ulice otrzymały świeżą nawierzchnię. Mieszkańcy i kierowcy odczują zmiany w praktyce — nie tylko krótsze przejazdy, ale też jaśniejszą organizację ruchu.

  • Co faktycznie zmieni rondo w Poznaniu
  • Skąd pomysł - precedens i inicjatywa mieszkańców

Co faktycznie zmieni rondo w Poznaniu

Prace przy skrzyżowaniu ulic Żołnierzy Górników, Żołnierzy Wyklętych i Koszalińskiej zakończyły się kilkutygodniową przebudową. W poniedziałkowy poranek (15 grudnia) rondo zostało udostępnione kierowcom, a równocześnie przywrócony ruch na odcinku ul. Żołnierzy Górników, który zyskał nową nawierzchnię. Inwestycja ma dwa praktyczne cele: upłynnienie przejazdów oraz poprawę bezpieczeństwa poprzez lepsze oznakowanie poziome i separację pasów.

Przebudowa objęła też łącznik do ul. Lutyckiej — po otwarciu kierowcy znów mogą korzystać ze skrótu prowadzącego w stronę Strzeszyna. Mimo że zasadnicze prace są zakończone, wykonawcy mogą prowadzić drobne prace wykończeniowe i porządkowe w rejonie inwestycji bez wpływu na ruch drogowy.

Skąd pomysł - precedens i inicjatywa mieszkańców

O budowę ronda zabiegała rada osiedla Strzeszyn, wskazując na potrzebę uporządkowania ruchu w tym miejscu. Podobne rozwiązanie zostało wcześniej zastosowane na skrzyżowaniu Koszalińskiej i Literackiej, gdzie rondo również przyczyniło się do płynniejszego ruchu. Realizacją zajmowała się spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie, której przedstawiciel podkreślił praktyczny wymiar przedsięwzięcia.

“Rondo w miejscu tradycyjnego skrzyżowania upłynni ruch i podniesie poziom bezpieczeństwa”
Tomasz Płóciniczak, wiceprezes spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie

Dzięki nowej nawierzchni i wyraźnemu oznakowaniu poziomemu kierowcy powinni łatwiej odnajdywać pasy i manewrować w tym rejonie. To nie tylko estetyka drogi, ale realna korzyść w postaci mniejszej liczby zatrzymań i wyraźniejszego rozdzielenia strumieni ruchu.

W praktyce oznacza to krótsze przejazdy dla osób zjeżdżających z ul. Lutyckiej, większy komfort dla codziennych dojazdów i czytelniejsze reguły poruszania się po skrzyżowaniu. Dla kierowców najważniejsze będzie jednak dostosowanie się do nowego oznakowania i zachowanie ostrożności w pierwszych dniach po otwarciu, gdy ruch może się jeszcze stabilizować.

na podstawie: Zarząd Dróg w Poznaniu.

Autor: krystian