Sakwa króla Michała Korybuta znów w Zamku w Kórniku po 82 latach

W Zamku w Kórniku pojawił się obiekt z długą i zawiłą historią - sakwa należąca do króla. W otoczeniu starych murów i doświadczonych konserwatorów odzyskany zabytek nabiera nowego znaczenia na tle nadchodzących jubileuszy Biblioteki i Zamku. Dla miasta to nie tylko eksponat, lecz też opowieść o śledztwie, współpracy naukowej i technologii, która pomogła potwierdzić jego tożsamość.
- Jak sakwa zniknęła i gdzie trafiła zanim wróciła do Biblioteki Kórnickiej
- Co zmienia powrót taszki dla zbiorów Zamku i zwiedzających
Jak sakwa zniknęła i gdzie trafiła zanim wróciła do Biblioteki Kórnickiej
Sakwa - element reprezentacyjnego rzędu końskiego Michała Korybuta Wiśniowieckiego - była w zbiorach kórnickich do 1943 roku, kiedy niemiecka administracja wywiozła ją na wystawę do Kaiser-Friedrich-Museum w Poznaniu. Po latach jej losy były nieznane, aż do 2013 roku, gdy pojawiła się oferta sprzedaży do Zamku Królewskiego na Wawelu. Tam pracownicy rozpoznali obiekt i powiadomili Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, co zapoczątkowało skomplikowane procedury prawne i badawcze.
“To piękny, wręcz bezcenny prezent, na przypadający w przyszłym roku jubileusz 600-lecia Zamku oraz 200 rocznicę powstania Biblioteki Kórnickiej”
— Magdalena Biniaś-Szkopek, dyrektor Biblioteki Kórnickiej PAN
Proces identyfikacji nie obył się bez trudności. Jak mówiła dyrektorka, historia odzyskania obiektu była pełna zakrętów i miała nawet aspekt kryminalny. W pracach udział wzięli specjaliści z różnych dziedzin - historycy sztuki, muzealnicy i konserwatorzy - którzy wsparli badania nowoczesną dokumentacją fotograficzną i technikami analitycznymi, w tym z użyciem sztucznej inteligencji. Pomogła zachowana sygnatura na wewnętrznej stronie klapy, mimo prób jej usunięcia.
Co zmienia powrót taszki dla zbiorów Zamku i zwiedzających
Po zakończeniu postępowań prokuratorskich i ogłoszeniu wyników badań, obecna posiadaczka zabytku zdecydowała o jego dobrowolnym przekazaniu Skarbowi Państwa. Uroczyste przekazanie miało miejsce na Wawelu, a teraz sakwa - wraz z siodłem i bliźniaczą sakwą - jest już eksponowana w Kórniku. Obiekt przez wieki był częścią reprezentacyjnego oporządzenia królewskiego z lat 1669–1673.
Dyrekcja zapowiada udostępnienie zabytku zwiedzającym na początku sezonu - w połowie lutego. Po krótkim pokazie saczka oraz cały rząd koński trafią na konserwację do Krakowa, prace mogą potrwać nawet do dwóch lat. Po konserwacji eksponat wróci do Kórnika i zostanie umieszczony w specjalnie przygotowanej, klimatyzowanej gablocie w Sali Mauretańskiej.
Dla Biblioteki Kórnickiej powrót taszki to nie tylko wzmocnienie kolekcji, lecz także sygnał, że połączenie badań naukowych i nowoczesnych technologii może skutecznie służyć ochronie dziedzictwa. W praktyce oznacza to też przygotowania logistyczne - od odpowiednich warunków przechowywania po nowe narracje wystawiennicze wokół rzędu końskiego.
Mieszkańcy i turyści zyskują unikatową okazję zobaczenia elementu bezpośrednio związanego z władcą Rzeczypospolitej w XVII wieku, ale warto pamiętać o praktycznych aspektach - sakwa będzie dostępna sezonowo, potem zniknie na czas konserwacji. Jeśli planuje się wizytę, dobrze sprawdzić przed przyjazdem aktualne informacje o ekspozycji w Bibliotece Kórnickiej PAN i harmonogramie prac konserwatorskich - to pomoże uniknąć rozczarowania i lepiej zaplanować zwiedzanie Zamku.
na podstawie: Starostwo Powiatowe w Poznaniu.
Autor: krystian

