Mickiewicz na scenie Teatru Animacji - “Pan Tadeusz. Ostatni zjazd” w nowej odsłonie

W Poznaniu spektakl sięga po Mickiewicza, ale patrzy na niego przez pryzmat współczesnych lęków i pytań o to, czym dziś jest patriotyzm. Scena miesza tragikomię z gorzką refleksją, a artyści oddają głos nie tylko Soplicowu, lecz i dzisiejszej rzeczywistości. Widowisko prowokuje do myślenia i zostawia bez prostych odpowiedzi.
- Głos twórców w spektaklu Pan Tadeusz. Ostatni zjazd
- Poznań widzi Soplicowo
Głos twórców w spektaklu Pan Tadeusz. Ostatni zjazd
Na deskach Teatru Animacji adaptacja poetyckiego świata przyjmuje ostrzejsze rysy — zamiast sielanki pojawiają się wyrzuty sumienia, tęsknota i poczucie opóźnienia wobec historii. Reżyseria korzysta z groteski i czarnego humoru, by pytać o wartość mitu wygnania, motywacje patriotyzmu i sens walki za ojczyznę. W przedstawieniu narracja nie należy do narratorów poematu, lecz do aktorów, którzy komentują, kąsają i przewrotnie odczytują Mickiewicza.
Spektakl zatytułowany Pan Tadeusz. Ostatni zjazd pokazuje Soplicowo jako miejsce pełne sprzeczności — tu jednocześnie jada się i spiernicza, planuje heroizm i ucieka w codzienne drobnostki. W obsadzie dominuje postawa pytań: kim byliśmy i kim jesteśmy teraz. Produkcja jest rekomendowana dla widzów od 14 lat. Bilety i szczegóły dostępne są na stronie Teatru Animacji.
Poznań widzi Soplicowo
Scenografia i interpretacja sprawiają, że XIX-wieczne motywy stają się ramą do rozmowy o współczesności. Publiczność dostaje zarówno gag, jak i momenty poważnej refleksji — spektakl balansuje między zabawą a surowym oskarżeniem wobec bierności. Twórcy zdają się pytać, czy potrafimy dziś mówić jednym głosem i czy pamięć o przeszłości wystarcza, by wyciągać z niej sensowne wnioski.
Materiały prasowe udostępnił Teatr Animacji w Poznaniu; za zdjęcie odpowiedzialny jest Maciej Zakrzewski.
na podstawie: Urząd Miasta Poznania.
Autor: krystian

