W niedzielę, 7 października o godz. 11.00 zapraszamy na poznański Grunwald, na spacer śladami XIX-wiecznej twierdzy fortowej oraz historycznej zabudowy osiedla Kasztelanów zwanego Abisynią. – Gratką dla miłośników historii będzie pierwsza publiczna możliwość obejrzenia międzypolowego schronu artyleryjskiego znajdującego się pod Szkołą Podstawową nr 74. Powstał on w 1903 roku dla załóg czterech baterii dział, a w 1939 roku umieszczono na nim polski schron obserwacyjno-bojowy. W okresie powojennym budowlę zmodernizowano dla potrzeb obrony przeciwlotniczej i wyposażono między innymi w instalacje filtrowentylacyjną oraz dodatkowe drzwi gazoszczelne – mówi Przemysław Maćkowiak, organizator wydarzenia.

– W drugiej części spotkania będziemy wędrować po poznańskiej Abisynii, a więc obszarze wytyczonym ulicami: Grunwaldzką, Bułgarską i Marszałkowską. Naszym przewodnikiem będzie mieszkaniec tej dzielnicy Aleksander Przybylski, kulturoznawca, poznański dziennikarz, a także członek Stowarzyszenia Mieszkańców Abisynia. W ubiegłym roku ukazała jego książka „Abisynia. Osiedle na poznańskim Grunwaldzie”. Mało kto wie, że było to miejsce niezwykle ciekawych historycznych wydarzeń. To tutaj na lampkę białego wina wpadał Arthur Greiser, tutaj w jednym z domów mieszkał doktor Witaszek, a pod ulicami wybudowano sieć przeciwlotniczych schronów. W jednej z willi mieszkali brytyjscy szpiedzy, w innej działała radiostacja służąca niemieckiej V kolumnie – dodaje Przemysław Maćkowiak.

Organizatorami spaceru jest Towarzystwo Miłośników Miasta Lubonia oraz Koło Przewodników PTTK im. Marcelego Mottego, a odbywa się on w ramach cyklu Przechadzek po Poznaniu, a także XXIV Lubońskiej Wycieczki Historycznej. Wydarzenie będzie też nawiązywało do zbliżającej się setnej rocznicy odzyskania niepodległości oraz wybuchu Powstania Wielkopolskiego, więc nie zabraknie mundurów oraz strojów cywilnych z epoki.
Zainteresowani spotykają się o godzinie 11.00 w pobliżu zabytkowego parowozu przed Stadionem Miejskim przy ulicy Bułgarskiej. Wstęp jest bezpłatny.

Gdy wybuchła druga wojna światowa polskich właścicieli willi na Abisynii wyrzucono z domów, a wprowadzili się do nich między innymi oficerowie SS. Jednym z nich był demoniczny baron Andreas von Koskull zbrodniarz wojenny, kolejnym kabotyn i malwersant major Egon Erzum. Na zdjęciu pamiątki po tym ostatnim pozyskane w trakcie badań w 2016 roku na terenie zamieszkiwanej przez majora willi. (fot. Aleksander Przybylski)