Strażniczka z Referatu Nowe Miasto zareagowała w dzień wolny i pokazała odwagę

W Poznaniu mundur nie kończył się wraz z końcem służby — jedna z funkcjonariuszek postanowiła działać mimo dni wolnych i zwróciła na siebie uwagę sąsiadów. Interwencja przypomniała, że rola strażnika miejskiego często wykracza poza grafik.
- Poznań i reakcja poza godzinami pracy
- Strażniczka z Referatu Nowe Miasto w roli pozaetatu
Poznań i reakcja poza godzinami pracy
W niedzielę 5 października poznańska strażniczka, która na co dzień pracuje w referacie odpowiedzialnym za Nowe Miasto, nie pozostała obojętna, gdy napotkała sytuację wymagającą reakcji. Jej zachowanie – opisane przez służby jako pełne odwagi i profesjonalizmu – zwróciło uwagę przechodniów oraz współpracowników.
To przypomnienie, że mundurowi bywają w roli obserwatorów i pomocników także wtedy, gdy formalnie nie pełnią obowiązków służbowych.
Strażniczka z Referatu Nowe Miasto w roli pozaetatu
Funkcjonariuszka służy w Referacie Nowe Miasto, a opisane w mediach zachowanie podkreśliło, że etos służby przekłada się na codzienność mieszkańców. Straż Miejska w Poznaniu odnotowała ten przypadek jako przykład odpowiedzialnego podejścia do zadań i gotowości do reagowania.
Choć szczegóły samej interwencji nie zostały upublicznione, komentarze świadczą o tym, że reakcja była zdecydowana i zgodna ze standardami obowiązującymi w formacji. Sąsiedzi i osoby postronne odebrały ten gest jako przejaw obywatelskiej postawy i profesjonalizmu.
Na ulicach miasta takie sytuacje nie są codziennością, ale kiedy się zdarzają, stają się tematem rozmów — o obowiązkach, o odwadze i o tym, co oznacza służba publiczna poza formalnymi godzinami pracy.
na podstawie: Straż Miejska Poznań.
Autor: krystian