Sprzątanie Wilczego Młyna w Poznaniu - znaleziono kosiarkę, wanienkę i setki kg śmieci

W rękawicach i z workami ochotnicy z Zarządu Dróg Miejskich posprzątali okolice Warty przy Wilczym Młynie, efekt był widoczny natychmiast — i zaskakująco przygnębiający.
- Zobacz jak Poznań sprząta brzegi Warty przy Wilczym Młynie
- Weź wzór z nas - zobacz jak pracował ZDM i Urząd Miasta
Zobacz jak Poznań sprząta brzegi Warty przy Wilczym Młynie
W rejonie Wilczego Młyna, nad Wartą, grupa pracowników i wolontariuszy z Zarządu Dróg Miejskich wyszła zza biurek, by włączyć się w ogólnopolską akcję Sprzątanie świata. Teren przyciąga spacerowiczów i rowerzystów, ale też wędkarzy i osoby grillujące — i to właśnie tam nagromadziły się tony porzuconych odpadów. Ochotnicy zebrali kilkadziesiąt, a być może nawet kilkaset kilogramów śmieci — głównie opakowania po jedzeniu, aluminiowe puszki i szklane butelki — oraz nietypowe przedmioty, jak stara kosiarka, suszarka do ubrań i dziecięca wanienka.
„Zależy nam, by mieszkańcy czuli, że miasto jest naszym wspólnym domem. A w domu każdy dba o porządek. Dlatego wyszliśmy zza biurek i pokazujemy w praktyce, że dbanie o czystość to nie tylko obowiązek służb, ale też odpowiedzialność społeczna”
Piotr Libicki, zastępca dyrektora ds. Przestrzeni Publicznej
Weź wzór z nas - zobacz jak pracował ZDM i Urząd Miasta
Akcja była wspierana logistycznie przez Wydział Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta, który dostarczył worki i jednorazowe rękawiczki, co umożliwiło sprawne i bezpieczne zbieranie odpadów. Prace pokazały, że odległe od centrum fragmenty nadwarciańskich brzegów szybko stają się miejscem porzucania śmieci — szczególnie gdy brakuje regularnego nadzoru czy wygodnych koszy na odpady. Efekt porządków jest natychmiastowy, ale problem ponownego zaśmiecania pozostaje.
„Nie spodziewaliśmy się jednak, że idąc w stronę Wilczego Młynu znajdziemy starą kosiarkę, suszarkę do ubrań czy dziecięcą wanienkę” – kończy Piotr Libicki
Na miejscu pracowano metodycznie: segregowano odpady możliwe do ponownego przetworzenia i zbierano te, które stanowią zagrożenie dla przyrody i bezpieczeństwa spacerujących. To przypomnienie, że utrzymanie porządku to nie tylko zadanie służb miejskich, lecz także codzienna decyzja każdego użytkownika przestrzeni publicznej.
Zakończenie sprzątania nie znaczy końca działań — to sygnał, że potrzeba systematycznych działań i współpracy mieszkańców oraz instytucji, by brzegi Warty przy Wilczym Młynie pozostały czyste i bezpieczne.
na podstawie: Zarząd Dróg w Poznaniu.
Autor: krystian

