„Podpoznańskie dwory i pałace ożywione muzyką” to projekt Stowarzyszenia Gloria in Musica. – Takich obiektów jest naprawdę sporo, a muzyka kameralna brzmi w nich wyjątkowo – zapewnia prezes Marek Różański.

Pomysł narodził się w 2013 roku. – Podczas jednego z naszych spotkań ktoś zwrócił uwagę, że mamy w regionie wiele ciekawych, zabytkowych obiektów. Obiektów, które są martwe, i w których niewiele się dzieje. Zrobiliśmy zatem ich spis, i tak jak sama nazwa projektu wskazuje, postanowiliśmy je ożywić. A, że zyskaliśmy przychylność Starostwa Powiatowego w Poznaniu, to już w pierwszym roku zorganizowaliśmy trzy koncerty, w pałacu Pod Lipami w Swarzędzu, w Zamku w Kórniku oraz w Pałacu w Iwnie – wspomina Marek Różański.

W następnych latach cykl „Podpoznańskie dwory i pałace ożywione muzyką” dotarł jeszcze do Będlewa, Krześlic, Kleszczewa, Owińsk i Batorowa. Ostatnia z imprez odbyła się kilka dni temu w Pałacu w Jankowicach. – To jedyny koncert w tym roku. Na scenie zaprezentowały się Orkiestra Kameralna „Poznańskie Smyczki” oraz Chór Cantanti – mówi prezes. – Każdy nasz koncert jest wyjątkowy, ponieważ staramy się dostosować repertuar do miejsca, w którym gramy. Do historii obiektu i epoki, w której powstał. Czasami nie jest to łatwe, ale w ten sposób, chcemy przypomnieć o dziedzictwie kulturowym danego miejsca – dodaje.

Każdy z obiektów ma swoją specyfikę i akustykę. – To drugie w przypadku koncertów jest bardzo istotne i różnie z tym bywa. Co nie zmienia faktu, że muzyka kameralna w takich obiektach brzmi wyjątkowo. Pałaców i dworów w powiecie poznańskim jest sporo, ale nie wszystkie takie obiekty nadają się do koncertowania – zaznacza Marek Różański. A czy jest zainteresowanie tego typu muzyką? – Nie ukrywam, że o słuchacza jest coraz trudniej. Najwierniejszymi odbiorcami muzyki kameralnej są seniorzy. Być może dlatego, że z wiekiem stajemy się bardziej sentymentalni i chętnie interesujemy się historią – uważa prezes.

Marek Różański na koncercie w Pałacu w Jankowicach

Artyści starają się jednak dotrzeć do szerszego grona odbiorców. Tym bardziej, że wstęp na koncerty z cyklu „Podpoznańskie dwory i pałace ożywione muzyką” jest wolny. – W programie mamy utwory poważne i… mniej poważne – uśmiecha się Marek Różański. Tak było choćby w Jankowicach, gdzie można było posłuchać odpowiednio opracowanych tematów filmowych z „Pożegnania z Afryką” czy też „Piratów z Karaibów”. Były też nawiązania do klasyki muzyki rozrywkowej, także tej z lat 70-tych. – Staramy się łączyć muzykę dawną ze współczesnością – przekonuje prezes Stowarzyszenia Gloria in Musica.

– Czym jeszcze się zajmujemy? Opiekujemy się zespołami amatorskimi. Takimi jak wspomniana Orkiestra Kameralna „Poznańskie Smyczki”, a także chóry Cantanti, Pro Vobis oraz nieco zapomniany Orły Białe. Współorganizujemy też imprezy muzyczne. Jedną z nich jest Ogólnopolski Konkurs Chóralny Muzyki Dawnej im. Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego „Ars Longa”, który odbył się kilka dni temu. Przygotowujemy również imprezy okolicznościowe, związane z różnego rodzaju rocznicami historycznymi. Ostatnio było to stulecie wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Poprzez koncerty i spektakle staramy się przypominać ważne postacie dla naszego regionu – kończy Marek Różański.