Drużyna z powiatu poznańskiego nie zagra w finale piłkarskiego Pucharu Polski na szczeblu strefy poznańskiej. A była na to spora szansa, bo do półfinałów awansowały Tarnovia Tarnowo Podgórne oraz Kotwica Kórnik. Na tym etapie rozgrywek oba nasze zespoły musiały jednak uznać wyższość swoich rywali. Zdecydowanie bliżej awansu była Tarnovia, która do 91 minuty remisowała na własnym boisku z broniąca tytułu na szczeblu okręgu Polonią Środa.

Niestety, już w doliczonym czasie gry III-ligowiec zdobył gola na wagę wygranej. Strzelił go z najbliższej odległości, wprowadzony chwilę wcześniej na boisko, Alain Ngamayama. Tym samym Polonia wygrała 2:1. – Przegrana w takich okolicznościach zawsze boli. Tym bardziej, że pierwszego gola też straciliśmy w niefrasobliwy sposób, zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy. Nie chcę indywidualnie oceniać zawodników, bo wygrywamy i przegrywamy jako drużyna – powiedział po meczu grający trener Tarnovii, Zbigniew Zakrzewski.

Polonia w ubiegłym sezonie także stanęła na drodze IV-ligowca z powiatu poznańskiego w drodze po okręgowy Puchar Polski. – Wtedy przegraliśmy w finale i to mając rzut karny przy stanie 0:0 – przypomniał były napastnik poznańskiego Lecha. On i jego koledzy z Tarnovii w środowe popołudnie zostawili sporo zdrowia na boisku. – Wiadomo, że jest przepaść jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne i dynamikę między III i IV ligą, dlatego nadrabialiśmy ambicją i zaangażowaniem – dodał grający szkoleniowiec.

Oprócz Zbigniewa Zakrzewskiego w zespole gospodarzy grali także inni byli gracze Kolejorza, Bartosz Ślusarski oraz Błażej Telichowski. Po drugiej strony barykady stanął natomiast Luis Henriquez. – Była okazja, aby sobie trochę porozmawiać, powspominać i pożartować. Na boisku żartów już jednak nie było. Każdy walczył najlepiej jak potrafił – zakończył Zbigniew Zakrzewski.

W drugim półfinale Kotwica Kórnik uległa 2:5 w wyjazdowym starciu z Mieszkiem Gniezno. Potyczka IV-ligowców była dość jednostronnym widowiskiem. Lider grupy północnej już po pierwszej połowie prowadził 3:0 i mógł całkowicie kontrolować wydarzenia na boisku. W finale strefy poznańskiej zagrają zatem Polonia Środa oraz Mieszko Gniezno.