Hołd w Poznaniu dla uczestników powstania węgierskiego i ofiar komunistycznych represji

2 min czytania
Hołd w Poznaniu dla uczestników powstania węgierskiego i ofiar komunistycznych represji

W sercu miasta złożono wiązanki i przypomniano tamte dramatyczne dni; Poznań łączy pamięć o własnym Czerwcu z echem wydarzeń z Budapesztu. Pod tablicami poświęconymi najmłodszym ofiarom stanęli dziś przedstawiciele władz, a uczniowie przygotowali krótką część artystyczną. To przypomnienie, że solidarność między narodami bywa wymierzona we wspólny sprzeciw wobec zniewolenia.

  • Powstanie Węgierskie i jego cena
  • Poznań składa hołd i organizuje pomoc

Powstanie Węgierskie i jego cena

W Budapeszcie 23 października 1956 roku studenci zebrali się przy pomniku generała Józefa Bema, a demonstracja szybko przekształciła się w powszechny bunt przeciw radzieckiej dominacji. Rewolta została krwawo stłumiona przez wojska sowieckie; historycy szacują, że w wyniku interwencji zginęło około 2700 osób, a blisko 20 tys. zostało rannych. W pamięci pozostały również nazwiska młodych ofiar — między innymi Péter Mansfeld i Romek Strzałkowski — które dziś przywołano podczas uroczystości.

“23 października 1956 roku na węgierskich ulicach zabrzmiał doniosły głos sprzeciwu wobec obcej dominacji. Był to krzyk narodu, który nie chciał już dłużej milczeć. Jako mieszkanki i mieszkańcy Poznania, czyli miasta, które kilka miesięcy wcześniej dało wyraz sprzeciwu wobec komunistycznej opresji, czujemy szczególną więź z tymi, którzy w Budapeszcie podjęli podobną walkę. Poznański Czerwiec stał się sygnałem, że narody bloku wschodniego nie godzą się na życie w zniewoleniu.”

Patryk Pawełczak, dyrektor Gabinetu Prezydenta

Poznań składa hołd i organizuje pomoc

Pod tablicami upamiętniającymi chłopców, którzy zginęli w wyniku komunistycznych represji, w imieniu mieszkanek i mieszkańców miasta wiązankę złożyli Grzegorz Ganowicz — przewodniczący rady miasta — oraz Patryk Pawełczak. Obchody uzupełnił program artystyczny przygotowany przez uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 23.

Mieszkańcy Poznania i Wielkopolski nie tylko pamiętali — szybko przeszli do działania również w 1956 roku. Jak podaje Instytut Pamięci Narodowej, pierwsze dwa samoloty z pomocą wystartowały z poznańskiego lotniska już 29 października. Łącznie z regionu przesłano m.in. 100 kg lekarstw i środków opatrunkowych, 20 ton żywności, 86 elementów wyposażenia ambulatoryjnego oraz przekazano na konta PCK ponad milion ówczesnych złotych. Szczególną wartość miały oddawane wtedy darem życie — krew, która ratowała rannych.

Dziś, 69 lat po tamtych wydarzeniach, ceremonia miała charakter nie tylko upamiętnienia, lecz także przypomnienia o więzach solidarności i kosztach, jakie niesie walka o wolność.

na podstawie: UM Poznań.

Autor: krystian