Red Hot Czili Buk przygotowują się do Klubowych Mistrzostw Europy w plażowej piłce ręcznej, które na przełomie maja i czerwca odbędą się w Starych Jabłonkach. Dla zawodniczek z powiatu poznańskiego będzie to już drugi występ w tej prestiżowej imprezie. – Przed rokiem we włoskiej miejscowości Gaeta zajęłyśmy ósme miejsce. Teraz chcemy je poprawić. Liczymy nawet na piątą lokatę. Tym bardziej, że w ubiegłym roku miałyśmy trochę pecha. Kilka meczów przegrałyśmy w samej końcówce. Teraz jesteśmy bardziej doświadczone, więc powinno być nam łatwiej – zapewnia Iwona Rura, kapitan i prezes Red Hot Czili Buk.

W Starych Jabłonkach zagra dwanaście najlepszych drużyn klubowych na Starym Kontynencie. – Polska jako organizator turnieju miała jedną dziką kartę i przyznała ją… reprezentacji naszego kraju. My wywalczyłyśmy sobie awans na boisku. Kto będzie faworytem? Hiszpanki z Club Balonmano Playa Algeciras. W ubiegłym roku to one wygrały ten turniej, a do tego zwyciężyły w World Games. Bardzo mocny będzie także klub z Węgier – zapewnia Iwona Rura. W Klubowych Mistrzostwach Europy wszystkie drużyny będą podzielone na dwie grupy. Po cztery najlepsze awansują do ćwierćfinałów.

– Stawka będzie bardzo mocna. To przecież turniej dla najlepszych – zapewnia kapitan zespołu. Dla Red Hot Czili Buk przetarciem przed mistrzostwami będzie pierwszy turniej eliminacyjny do mistrzostw Polski, który w dniach 18-19 maja odbędzie się na Placu Wolności w Poznaniu. – Potraktujemy te zawody szkoleniowo. Postaramy się zrealizować wszystkie założenia taktyczne. Skład naszej drużyny nie uległ zmianie. Doszła tylko druga bramkarka, Małgorzata Kochańska-Lizewicz, która na co dzień gra w Obornikach. W zespole mamy pięć dziewczyn, które grę na plaży łączą z występami w hali. Jestem przekonana, że w Starych Jabłonkach będziemy optymalnie przygotowane – kończy Iwona Rura.