We wtorek na terenie "Camp Kościuszko" w stolicy Wielkopolski zainaugurowano działalność pierwszego stałego garnizonu wojsk amerykańskich w Polsce. To ósma tego typu jednostka w Europie.
"U.S. Army Garrison Poland" będzie zajmować się wsparciem infrastrukturalnym dla żołnierzy amerykańskich stacjonujących w Polsce. Do zadań garnizonu należeć będzie również kierowanie i zarządzanie wysuniętymi placówkami wojsk USA. Jednostka liczy 13 wojskowych i 140 pracowników cywilnych.
- To zaszczyt, że możemy gościć w naszym mieście żołnierzy wojsk armii Stanów Zjednoczonych. Stała obecność sił amerykańskich jest bardzo ważna dla bezpieczeństwa Polski, a także Poznania, jego mieszkanek i mieszkańców. Teraz, gdy za naszą wschodnią granicą toczy się wojna, jest to jeszcze istotniejsze - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Miasta.
Jednostka jest ósmym stałym garnizonem sił zbrojnych USA w Europie, po Niemczech, Belgii i Włoszech. Podczas wtorkowej uroczystości odsłonięto i przekazano sztandar garnizonu oraz odczytano rozkaz o ustanowieniu "U.S. Army Garrison Poland". Pierwszym komendantem jednostki został płk Jorge M. Fonseca.
Wysunięte dowództwo V Korpusu Sił Lądowych USA, funkcjonujące w Poznaniu od 2020 r., otrzymało nazwę "Camp Kościuszko" w lipcu 2022 r.. Jego głównym zadaniem jest koordynacja działań i nadzór nad siłami lądowymi USA w Europie, planowanie operacyjne oraz współpraca i synchronizacja działań sił amerykańskich z wojskami innych państw NATO. Dowództwo odgrywa kluczową rolę w integracji wojsk amerykańskich rozmieszczonych w Polsce oraz synchronizacji ich współdziałania z naszymi siłami zbrojnymi.
Nazwę "Camp Kościuszko", a właściwie "The Tadeusz Kosciuszko Polish Army Training Camp", nosił obóz szkoleniowy dla ponad 22 tysięcy polskich ochotników powstającej we Francji Błękitnej Armii gen. Józefa Hallera. Funkcjonował w latach 1917-1919 na pograniczu amerykańsko-kanadyjskim w miasteczku Niagara-on-the-Lake.
JZ