Strażacy na co dzień walczą z różnego rodzaju zagrożeniami. Główną „areną” tych zmagań są bez wątpienia akcje ratownicze. To tam występuje wiele czynników, które w negatywny sposób wpływają nie tylko na osoby ratowane. W oczywisty sposób na działanie szkodliwych substancji narażeni są także ratownicy.

Co prawda oni mogą stosować różnego rodzaju środki ochronne i zabezpieczające, które są w stanie zminimalizować niepożądane skutki zdrowotne. Dotychczas w przekonaniu wielu osób wraz z końcem akcji kończyło się narażenie strażaków na negatywne działanie takich substancji. Jednak jak pokazują badania jest to bardzo mylne przekonanie. Okazuje się, że strażacy na swych ubraniach specjalnych do strażnic „zabierają” ze sobą również szkodliwy „bagaż”. Po każdej akcji przygotowujemy sprzęt i siebie samych na kolejne działanie. Jednak nie możemy zapominać o tym co znajduje po akcji na ubraniach czy rękawicach. Związki chemiczne w nich zawarte zostały zdefiniowane jako substancje rakotwórcze w prosty sposób zagrażające naszemu życiu i zdrowiu. Tylko zdrowy, w pełni sprawny ratownik i odpowiednio zabezpieczony jest w stanie nieść pomoc zagrożonym. Od kilku lat strażacy są szkoleni co i jak robić aby minimalizować skutki zanieczyszczeń przenoszonych na ubraniach.
Rozwiązaniem na podniesienie ochrony zdrowia dla poznańskich strażaków jest zakup jak i pełna dyspozycja profesjonalnej pralnicy oraz suszarki do ubrań specjalnych. Zainstalowane urządzania w odrębnym pomieszczaniu Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej Nr 7 od kilku dni służą Naszym funkcjonariuszom. Urządzenia zostały zakupione przez Komendę Wojewódzką Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu za kwotę ponad 50 tys. zł. Środki na ten cel pochodziły z rezerwy celowej na realizację zadań związanych ze zwalczaniem zakażeń, zapobieganiem rozprzestrzeniania się, profilaktyką oraz zwalczaniem skutków choroby COVID-19.
Dzięki nowemu urządzeniu poprawie uległo bezpieczeństwo ratowników nie tylko ze względu na możliwość usuwania szkodliwych substancji z ubrań specjalnych i ich impregnacji. To z pewnością kolejny, ważny krok w kierunku poprawy bezpieczeństwa i higieny służby strażaków z Poznania, szczególnie w czasie zagrożenia koronawirusem.

tekst/foto
asp.sztab. Bartosz Smolarek