Angelique Kerber nie gra już w wielkoszlemowym, tenisowym turnieju US Open, z pulą nagród 53 mln dolarów. W trzeciej rundzie imprezy rozgrywanej w Nowym Jorku, mieszkająca na co dzień w Puszczykowie Niemka z polskim paszportem, musiała uznać wyższość Dominiki Cibulkovej. Słowaczka wygrała 3:6, 6:3, 6:3.

Początek meczu ułożył się po myśli rozstawionej z nr 4 Angelique Kerber, która w odpowiednim momencie przełamała rywalkę i wygrała pierwszego seta. Później zaczął się jednak koncert grającej niesamowicie odważnie Dominiki Cibulkovej. 29-letnia tenisistka z Bratysławy raz za razem raziła swoimi perfekcyjnymi uderzeniami z forehandu i dzięki temu doprowadziła do remisu w meczu.

To ona była też stroną dominująca w trzeciej, decydującej partii tego pojedynku. Mieszkająca w powiecie poznańskim, triumfatorka US Open sprzed dwóch lat, grała starała się dotrzymać kroku Słowaczce, grała niesamowicie ambitnie, ale rywalka była już nie do zatrzymania i to ona, po ponad dwóch godzinach gry, mogła się cieszyć z awansu do 1/8 finału.