Angelique Kerber jest już w czwartej rundzie wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach Wimbledonu, z pulą nagród 34 mln funtów. Mieszkająca w Puszczykowie tenisistka awans do tej fazy najbardziej znanej i najbardziej prestiżowej imprezy tenisowej na świecie zapewniła sobie pokonując 6:2, 6:4 Japonkę Naomi Osakę.

Niemka z polskim paszportem w stolicy Wielkiej Brytanii spisuje się zresztą bardzo dobrze i zdaniem części ekspertów ma nawet szansę na końcowy triumf. – Angie razem z trenerem Wimem Fisette zmieniła kilka detali technicznych, ale nie sądziłam, że one tak szybko zaowocują. Gra dobrze w każdym turnieju. Moim zdaniem ma szansę wygrać w tym roku w Londynie – twierdzi była niemiecka zawodniczka Anke Huber, którą cytuje „Przegląd Sportowy”.

Kolejną rywalka Angelique Kerber, która przed dwoma laty dotarła w Wimbledonie do finału, będzie Szwajcarka Belinda Bencic. W turnieju nie ma już natomiast światowej jedynki, Rumunki Simony Halep, która po trzysetowym boju przegrała z Su-Wei Hsieh z Tajwanu. Nadal gra natomiast Jelena Ostapenko, która do wielkiego tenisa startowała z Soboty u turnieju Powiat Poznański Open, gdzie w 2015 roku awansowała do finału. Łotyszka w drodze do czwartej rundy pokonała 6:0, 6:4 Rosjankę Witalię Diaczenko, która wcześniej wyeliminowała Marię Szarapową.

fot. Angelique Kerber facebook